Języki papuaskie

grupa geograficzna języków

Języki papuaskie (nazwa prywatywna: języki nieaustronezyjskie) – gromada językowa, zbiorcze określenie języków rdzennej ludności zachodniego Pacyfiku, nienależących ani do języków austronezyjskich, ani też do australijskich[1]. Nazwa ta powstała przez wyłączenie obu grup języków[1] i nie implikuje pokrewieństwa (związku genetycznego), polegającego na posiadaniu przez te języki wspólnego przodka (prajęzyka); w związku z czym mówi się też o „językach nieaustronezyjskich”[2]. Pojęcie języków papuaskich obejmuje 750–1000 języków używanych przez 4–8 mln ludzi, m.in. mieszkańców Nowej Gwinei i Wysp Salomona oraz niektórych niepapuaskich ludów indonezyjskich[3][4]. Brak sprecyzowanej różnicy między językiem a dialektem sprawia, że trudno uzgodnić liczbę wyróżnianych języków papuaskich[4].

Nowa Gwinea
Zasięg geograficzny języków papuaskich

Do lat 50. XX wieku prawie wszystkie języki papuaskie pozostawały nieudokumentowane, a ich związki genetyczne były całkowicie niezbadane. Przed kontaktem europejskim nie wypracowały własnych systemów pisma. Dopiero później wyodrębniono dziesiątki grup genetycznych, łączonych w większe zespoły, na podstawie danych z zakresu leksykostatystyki, typologii oraz językoznawstwa historyczno-porównawczego. Nie jest jednak jasne, czy grupy te można sprowadzić do jednej rodziny językowej[3][5]. William A. Foley (1986) wskazuje na istnienie co najmniej sześćdziesięciu rodzin języków papuaskich (w ujęciu konserwatywnym), trudnych do powiązania bez adekwatnej dokumentacji i wiedzy komparatystycznej[6]. Ich jedność genetyczna, choć niewykluczona, pozostaje nieweryfikowalna przy użyciu metod językoznawstwa[7]. Od lat 70. XX w. nie postuluje się ich pokrewieństwa[1]. Dyskusyjne są też wzajemne powiązania języków Nowej Gwinei z nieaustronezyjskimi językami wschodniej Indonezji i Timoru Wschodniego[8][9].

Lingwistyczne ujęcie „języków papuaskich” nie jest ściśle związane z określeniem etnograficznym „Papuasi[10], kojarzonym zwykle z autochtoniczną ludnością Nowej Gwinei[11]. Wiele ludów papuaskich posługuje się bowiem językami zaliczanymi do rodziny austronezyjskiej, natomiast języków papuaskich używają również niektóre grupy niepapuaskie (melanezyjskie i indonezyjskie)[3]. Jak stwierdza lingwista Darrell T. Tryon, „termin «języki papuaskie» to wygodne określenie na nieaustronezyjskie języki Papui-Nowej Gwinei i wschodniej Indonezji, z których nie wszystkie wykazują pokrewieństwo”[12].

Rozmieszczenie i różnorodność

Wyspy Melanezji

Większość języków papuaskich używana jest na Nowej Gwinei (podzielonej na część indonezyjską oraz państwo Papuę-Nową Gwineę)[13]. Języki papuaskie zadomowiły się również na sąsiednich wyspach i archipelagach – w Archipelagu Bismarcka, na Wyspie Bougainville’a i na Wyspach Salomona na wschodzie[12], a także w północnej części Moluków (północna Halmahera, Ternate, Tidore, Morotai, Makian)[14][15] oraz na wyspach Timor, Alor i Pantar na zachodzie[4][16]. Ponadto w granicach Australii, na wschodnich wyspach Cieśniny Torresa, używa się języka meriam[17]. Jedynym krajem, w którym języki papuaskie mają oficjalny status, jest Timor Wschodni.

O ile w granicach współczesnej Indonezji, poza prowincjami papuaskimi (na Nowej Gwinei), dominują języki austronezyjskie, to fakty archeologiczne sugerują, że tereny dzisiejszej Indonezji (również te poza bezpośrednim sąsiedztwem Nowej Gwinei) były pierwotnie zamieszkiwane przez ludność papuaską, która została praktycznie wyparta przez ludy austronezyjskie. Oznacza to, że języki papuaskie musiały obejmować znacznie szerszy obszar geograficzny, sięgając bardziej na zachód. Ich udokumentowanymi pozostałościami są najpewniej języki timor-alor-pantar oraz języki północnohalmaherskie, a przypuszczalnie także wymarły język tambora z wyspy Sumbawa[18]. Ponadto wiele języków wschodniej Indonezji (np. z wysp Timor, Flores i Sumba), klasyfikowanych jako austronezyjskie, wykazuje wpływy papuaskiego podłoża językowego[19][20][21]. Na wyspach na wschód od Nowej Gwinei prawdopodobnie również dominowały niegdyś grupy papuaskie, lecz podobnie jak we wschodniej Indonezji większość z nich została zastąpiona przez języki austronezyjskie[22].

Społeczności posługujące się językami papuaskimi są zwykle niezbyt liczne[23]. Większość języków papuaskich ma od kilkuset do kilku tysięcy użytkowników. Według szacunków z połowy lat 70. XX wieku najważniejszymi językami papuaskimi w Papui-Nowej Gwinei były języki transnowogwinejskie: enga (174 tys.), chimbu (138 tys.), hagen (100 tys.), w Indonezji – dani zachodni (100 tys.), dani Wielkiej Doliny (75 tys.), ekagi (65 tys.), bunak (50 tys.), asmat (37 tys.), ngalik północny (35 tys.), fataluku (25 tys.) oraz języki zachodniopapuaskie: ternate (42 tys.), tobelo (35 tys.), tidore (26 tys.)[3]. G. Holton i M. Klamer (2018), w rozdziale poświęconym językom Ptasiej Głowy i językom papuaskim na zachód od Nowej Gwinei, do języków o największej liczbie użytkowników zaliczają: bunak (80 tys.), makasae (79 tys.) i galela (79 tys.)[24].

Bardzo często spotykany termin „języki nieaustronezyjskie” jest potencjalnie mylący pod względem semantycznym, gdyż sam w sobie nie zawiera odniesienia do regionu Nowej Gwinei (które jest kluczowe dla pojęcia języków papuaskich)[25]. Pozostaje jednak w użyciu w tekstach poświęconych Nowej Gwinei i okolicom[8][26][27]. Języki papuaskie i austronezyjskie są rozmieszczone w podobnej lokalizacji geograficznej (stąd też prywatywna opozycja austronezyjski-nieaustronezyjski[7]), lecz te drugie można skonfrontować nie tylko z papuaskimi, ale także z różnymi niespokrewnionymi (niepapuaskimi) rodzinami – które również wchodzą z nimi w kontakt[25]. Pod pojęciem języków papuaskich omawia się natomiast wyłącznie języki endemiczne dla regionu Nowej Gwinei[28]. Z drugiej strony termin „języki papuaskie” może mylnie sugerować, że chodzi o grupę języków jednolitych strukturalnie bądź bliżej powiązanych genetycznie. W rzeczywistości tworzą one szereg samodzielnych rodzin i izolatów (według dotychczasowego stanu wiedzy); nie są też tożsame z perspektywy typologii. O ile zdołano wyróżnić pewne cechy strukturalne właściwe dla języków papuaskich, to cechy te zostały sformułowane na podstawie ograniczonej dokumentacji (toteż z pewnością nie są reprezentatywne dla wszystkich języków regionu). Peryferyjne rodziny papuaskie, występujące w otoczeniu języków austronezyjskich, niekoniecznie odpowiadają profilowi gramatycznemu języków Nowej Gwinei (przykładowo języki timor-alor-pantar wykazują silne wpływy obce, ze względu na długookresową historię kontaktów)[29]. Przewaga określenia „języki nieaustronezyjskie”, w obliczu wysokiej heterogeniczności regionu i niedoskonałości metody porównawczej, sprowadza się zatem do tego, że „łatwiej jest niekiedy określić nie to, czym języki papuaskie są, a to, czym na pewno nie są”[7]; podkreśla ono fakt, że omawiany zbiór języków nie stanowi grupy genealogicznej[6].

Nowa Gwinea jest obszarem świata najbardziej zróżnicowanym pod względem językowym. Oprócz rodziny austronezyjskiej w użyciu jest tu około 800 innych języków, podzielonych na około 60 małych rodzin o wciąż nieustalonych relacjach względem siebie i innych języków, a także duża liczba izolatów[6]. Chociaż w porównaniu z rodziną austronezyjską języki te są stosunkowo słabo poznane, dokonano trzech wstępnych prób systematyki. Są to klasyfikacje Josepha Greenberga, Stephena Wurma i Malcolma Rossa.

Największą rodziną wśród języków papuaskich miałaby być nadrodzina języków transnowogwinejskich, łącząca większość języków papuaskich i zajmująca głównie tereny nowogwinejskich wyżyn.

Ponieważ szczegółowo zbadano zaledwie jedną czwartą języków papuaskich, ich wzajemne związki są nadal wątpliwe i muszą być poddane dalszej analizie. O papuaskie pochodzenie podejrzewa się kilka języków Flores i pobliskich wysp, szczególnie wyspy Sawu (język sawu). Zazwyczaj klasyfikuje się je jako języki austronezyjskie, ale wiele z ich podstawowego słownictwa ma nieaustronezyjskie pochodzenie; dlatego też wysuwano hipotezy, że w przeszłości mogły być to języki papuaskie, które pod silnym wpływem austronezyjskim dokonały prawie całkowicie wymiany swego słownictwa. Nie wykazano jednak pokrewieństwa z papuaskimi językami pobliskiego Timoru i Halmahery.

Istnieje również hipoteza o możliwym pokrewieństwie języków zachodniopapuaskich z andamańskimi[30][31].

Klasyfikacja Greenberga

Joseph Greenberg postulował tzw. nadrodzinę indopacyficzną, zawierającą języki (północno)andamańskie, papuaskie i tasmańskie. Nie miała ona żadnego odpowiednika dla nadrodziny transnowogwinejskiej poniższych klasyfikacji. Propozycja nie zyskała akceptacji, nawet pośród studentów Greenberga.

Klasyfikacja Wurma

Poniższe zestawienie ilustruje najbardziej rozpowszechnioną klasyfikację języków papuaskich autorstwa Wurma wraz z przybliżoną liczbą elementów poszczególnych rodzin. Schemat ten, używany również przez Ethnologue, oparty został na pracy przygotowawczej, głównie typologicznej, od której sam autor nie oczekiwał, że wytrzyma starcie z krytyką. Wielu językoznawców, w tym m.in. William Foley, istotnie argumentowało, że wiele cech, które Wurm uznał za świadczące o pokrewieństwie, miało w istocie charakter regionalny, i zaakceptowało tylko najniższe poziomy jego klasyfikacji, odziedziczone po wcześniejszych systematykach.

Sam Foley (1986) zaproponował natomiast podział języków papuaskich na sześćdziesiąt małych rodzin oraz kilka izolatów. Ostatnio uznał jednak ogólny zarys, jeśli nie szczegóły wurmowskiej klasyfikacji, w dużej mierze wraz z Rossem akceptując nowogwinejską nadrodzinę Wurma.

Według Rossa (patrz niżej) głównym problemem klasyfikacji Wurma był fakt, że nie wziął on pod uwagę zmian umotywowanych wzajemnym kontaktem. Na przykład kilka głównych podjednostek jego nowogwinejskiej nadrodziny nie miało wspólnego słownictwa ze swymi domniemanymi krewniakami, a sklasyfikowano je tylko na podstawie podobieństwa gramatycznego. Ponadto istniało wiele języków austronezyjskich wykazujących liczne podobieństwa do nowogwinejskich, czy to z powodu ciągłych kontaktów, czy dwujęzyczności użytkowników. Podobnie kilka grup o znaczącym zasobie nowogwinejskiego słownictwa podstawowego zostało wyłączonych z nadrodziny z powodu braku podobieństwa gramatycznego.

Rodziny papuaskie zaproponowane przez Wurma (z przybliżoną liczbą języków)

Od tego czasu udało się powiązać dwa wurmowskie izolaty, jako:

  • Języki dolnego Mamberamo (2),

jak również, odkryto następny izolat i dwa języki, tworzące nową rodzinę

Klasyfikacja Rossa

Malcolm Ross przeanalizował propozycję Wurma, tym razem na gruncie leksyki. Brał mianowicie pod uwagę występowanie wspólnego słownictwa, szczególnie analogicznych zmian, podobnych np. do tych z języka angielskiego i niemieckiego (np.: I/me i ich/mich). Z uwagi na ubogi stan udokumentowania jego prace porównawcze ograniczały się jednak tylko do zaimków[32]. Ross twierdzi jednak, że potwierdził wiele z klasyfikacji Wurma, choć z poprawkami, uzupełniającymi jego fragmentaryczne typologicznie podejście. Również i ta klasyfikacja znalazła swoich krytyków. Głównym zarzutem było oparcie się tylko na zaimkach. Przekonywano, że kierowanie się nimi może doprowadzić do błędnych wniosków, ponieważ ich podobieństwo może być efektem pożyczki.

Ross odpowiadał, że z uwagi na fakt, że zaimki w językach papuaskich stanowią zamkniętą klasę słów, są one odporne na zapożyczenia, a poza tym tak wielka liczba języków o podobnych zaimkach wyklucza możliwość pożyczki. Wykazał również, że dwa przypadki rzekomych pożyczek zaimków są zwykłym zbiegiem okoliczności i mogą być wytłumaczone jako wynik regularnego rozwoju z odrębnych prajęzyków, ponieważ wraz z rekonstrukcją wcześniejszych form tych języków, zaimki stają się mniej podobne, nie bardziej. (Ross przekonuje, że systemy zaimków stanowiących otwarte klasy słów, gdzie zapożyczenia są częste, występują w kulturach hierarchicznych, takich jak indochińska czy japońska. Zaimki wyrażają tam szczegóły relacji i statusu społecznego, a nie są wyłącznie wyrazami zastępującymi określone nomina, tak jak w egalitarnych społeczeństwach Nowej Gwinei).

Ross postuluje istnienie 23 rodzin i 9–13 izolatów, jednakże z powodu przyjętych surowych kryteriów nie mógł znaleźć adekwatnych danych do wypracowania klasyfikacji wszystkich języków papuaskich, szczególnie wielu izolatów. Ponadto języki dolnego Mamberamo (a przynajmniej język warembori; Ross miał niewystarczające dane dotyczące pauwi) są według niego w istocie austronezyjskie, a w ciągu wieków uległy silnej transformacji pod wpływem kontaktów z językami papuaskimi, tak jak język takia.

Możliwe, że języki Wysp Rafowych(inne języki) i Santa Cruz, wurmowskiej nadrodziny wschodniopapuaskiej, stanowią kolejną, 24. rodzinę, choć formy zaimków sugerują, że są to silnie zniekształcone języki austronezyjskie.

Trzeba zauważyć, że chociaż klasyfikacja ta wydaje się bardziej zgodna ze stanem rzeczywistym niż wcześniejsze, jest ona oparta na tylko jednym parametrze, tj. zaimkach. Zaimki, choć najbardziej zachowawcze części mowy, są krótkie i używają małego spektrum zasobów fonetycznych języka. Obie cechy znacząco zwiększają prawdopodobieństwo zwykłego przypadku, szczególnie gdy nie są potwierdzone innymi podobieństwami leksykalnymi.

Rodziny papuaskie zaproponowane przez Rossa

Języki izolowane, zaproponowane przez Rossa (według miejsca używania)

północny Irian:

Sandaun:

Sepik:

Archipelag Bismarcka:

Inne

Byłe izolaty, sklasyfikowane przez Rossa:

Niesklasyfikowane z powodu braku danych:

O nieustalonym pokrewieństwie:

Dalsze związki

Kilku językoznawców, w tym Joseph Greenberg i Timothy Usher z Projektu Rosetta, wyraziło pogląd, że języki andamańskie (a przynajmniej wielkoandamańskie) są spokrewnione z językami papuaskimi lub przynajmniej zachodniopapuaskimi. Stephen Wurm stwierdził, że podobieństwa leksykalne między językami Wielkiego Andamanu a zachodniopapuaskimi i timorsko-alorskimi są „uderzające i w pewnej liczbie przypadków mogą faktycznie oznaczać pokrewieństwo”; tłumaczył to jednak istnieniem substratu językowego.

Greenberg zasugerował również związek języków papuaskich z językami tasmańskimi. Jednak z uwagi na fakt, iż większość z nich wymarła, zanim zostały udokumentowane, niewielu badaczy wierzy, że kiedykolwiek będzie można ustalić ich pochodzenie i ewentualne związki z innymi językami Oceanu Indyjskiego czy Pacyfiku.

William Foley (1986) zauważył podobieństwa leksykalne między zrekonstruowanym w 1980 roku przez R.M.W. Dixona językiem protoaustralijskim a językami wyżyn wschodnionowogwinejskich[35]. Stwierdził, że naiwnością byłoby sądzić, iż istnieją osobne rodziny papuaskie i australijskie, skoro – przez większą część ludzkiej historii – Nowa Gwinea i Australia stanowiły jeden ląd, który dopiero 8000 lat temu rozdzielony został Cieśniną Torresa. Jego zdaniem rekonstrukcje sięgające głębiej w przeszłość obejmą zarówno języki Nowej Gwinei, jak i Australii. Dixon wycofał się jednak ze swej propozycji, a koncepcje Foleya oczekują analizy w świetle najnowszej wiedzy.

Zobacz też

Przypisy

Bibliografia

Linki zewnętrzne