Konflikt wewnętrzny w Sudanie Południowym

Konflikt wewnętrzny w Sudanie Południowym – kontynuacja konfliktów plemiennych na terenie Sudanu, tuż przed i po proklamowaniu niepodległości przez Sudan Południowy oraz rebelie wzniecane w 2011 przez zbuntowanych członków Ludowej Armii Wyzwolenia Sudanu (SPLA).

Konflikt wewnętrzny w Sudanie Południowym
ilustracja
Czas

od stycznia 2011

Miejsce

Jonglei, Nil Górny, Sudan Południowy

Strony konfliktu
 Sudan Południowy (SPLA)
Dinkowie

wsparcie:
 ONZ

Biała Armia Nuerów (NWA):

Armia Wyzwolenia Sudanu Południowego (SSLA)


plemię Misserija


plemię Dinka


Demokratyczny Ruch Sudanu Południowego (SSDM):

  • plemię Murle
Dowódcy
Sudan Południowy Salva Kiir Mayardit
Hilde Johnson
SSLA:

SSDM:

  • George Athor †
  • Johnson Olony

David Yau Yau

Siły
3800 żołnierzy SPLA6000 Nuerów
2000 rebeliantów SSLA[1]
brak współrzędnych

Tło

Od 2009 na terenie Sudanu trwały walki między rywalizującymi plemionami. Walki plemienne w Sudanie Południowym wybuchły tuż przed referendum niepodległościowym w Sudanie Południowym. Konflikt wzniecił bunt gen. George’a Athora z plemienia Murle stojącego na czele Demokratycznego Ruch Sudanu Południowego (SSDM), następnie Peter Gadet z Nuerów, przywódca Armii Wyzwolenia Sudanu Południowego (SSLA), a także David Yau Yau z Murle. Powyżsi dowódcy walczyli z Ludową Armią Wyzwolenia Sudanu (SPLA), będącą wojskiem narodowym. Buntownicy oskarżali rząd o korupcję i autokratyzm. Ponadto w maju 2011 po aneksji przez Sudan Abyei rozpoczęły się walki graniczne, gdzie funkcjonowały bojówki antysudańskie, wspierane przez Sudan Południowy.

Przebieg konfliktu

Konflikt wokół referendum

W dniach 7-9 stycznia 2011 w Abyei doszło do walk arabskich koczowników Messirija z Dinkami. Pociągnęły za sobą dziesiątki ofiar śmiertelnych, a celem arabskich nomadów było przeszkodzenie w przeprowadzeniu referendum, które odbyło się w dniach 9-15 stycznia 2011[2].

W dniach 4-5 lutego 2011 doszło do ciężkich walk wojska sudańskiego z Ludową Armią Wyzwolenia Sudanu pod Malakal. Walki przeniosły się do prowincji Nil Błękitny, w wyniku czego zginęło 60 sudańskich żołnierzy[2].

Rebelia gen. George’a Athora (SSDM)

Wieczorem 9 lutego 2011 pod Jonglei wybuchły krwawe walki między buntownikami Demokratycznego Ruchu Sudanu Południowego (SSDM) pod dowództwem generała George’a Athora, a armią Sudanu Południowego. Zginęło 211 osób. Ciała wielu cywilów znaleziono w mieście Phom el-Zeraf, zwłoki wrzucano także do rzek. SSDM założył w 2010 Athor po przegranej w wyborach lokalnych[3]. 25 lutego 2011 prezydent Sudanu Południowego Salva Kiir Mayardit nakazał armii ochronę cywilów przed grupami rebeliantów[2]. Dwa dni później w Abyei doszło do szturmu koczowników Messiria na posterunek, w wyniku którego zginęło 10 osób. Jednocześnie w Jonglei doszło do bitwy rebeliantów Athora z armią Sudanu Południowego. Zginęło 110 osób, w większości wojskowi i rebelianci, w tym 12 cywilów[2].

2 marca 2011 milicje plemienne po raz kolejny zaatakowały Abyei – zginęło 30 osób, setki mieszkań zostało spalonych. W wyniku rajdów 25 tys. cywilów uciekło na południe Sudanu[2]. W prowincji Jonglei doszło do walk plemion Ayual i Dinka, w wyniku czego zginęły 22 osoby. ONZ wysłało do tej prowincji 100 żołnierzy rozjemczych[2].

W dniach 6-7 marca 2011 na północ od Malakal doszło do bitwy dwóch grup rebelianckich dowodzonych przez kapitana Olony i generała Athora. W pierwszym ataku pod dowództwem kpt. Olony zginęło 105 żołnierzy SPLA. Drugi atak wyprowadził gen. Athor, co spowodowało kolejne 64 ofiary po stronie wojska. Rebelianci stracili 34 osoby. W walkach zginęło także 168 cywilów. Strony konfliktu spaliły sześć wiosek. Przez gwałtowne dwudniowe walki przesiedlonych zostało 7 tys. cywilów[2].

Kolejny cios armii Południowej kpt. Olony zadał 12 marca 2011. W szturmie na Malakal zginęło 45 osób. Rebelianci wzięli za zakładników 100 osieroconych dzieci, jednak wkrótce je uwolniono[2]. W dniach 17-18 marca 2011 wybuchły walki w stanie Unity. SPLA starło się z lokalnymi milicjami. Walki przeniosły się ponownie do Jonglei. Zginęło 34 żołnierzy i 36 rebeliantów[2].

Bunt Petera Gadeta (SSLA)

11 kwietnia 2011 dowódca obrony powietrznej SPLA, Peter Gadet, zbuntował się i przystąpił do formacji antyrządowej – Armii Wyzwolenia Sudanu Południowego (SSLA) – która rozpoczęła rebelię wobec SPLA. Gadet z plemienia Nuerów krytykował dominującą rolę plemienia Dinków w południowosudańskiej armii oraz panujący tam nepotyzm[4].

Według raportów ONZ w wyniku przemocy w połowie kwietnia 2011 w dziewięciu z dziesięciu stanów Sudanu Południowego zginęło ponad 800 osób w następstwie 151 aktów przemocy, a 94 tysiące osób musiało opuścić swoje domy[5]. W dniach 19-25 kwietnia 2011 trwała ofensywa w stanie Unity. W ciężkich walkach zginęło 26 żołnierzy SPLA i 70 rebeliantów SSLA[6].

Na trzy miesiące przed proklamowaniem niepodległości i ciężkiej sytuacji w Sudanie Południowym, uaktywnił się gen. Gabriel Tang wraz ze swoimi bojówkami. W 2006 walczył pod Malakal przeciwko SPLA. 23 kwietnia 2011 stoczył bój z wojskiem pod Ayuen w Jonglei, jednak poniósł tam kompletną porażkę. W bitwie zginęło 57 rebeliantów i 7 żołnierzy, a Tang wraz z 1300 bojownikami zostali otoczeni i pojmani[6].

W dniach 8-9 maja rebelianci SSLA walczyli w stanie Warrap z wrogimi im oddziałami plemiennymi. W starciach zginęły 74 osoby. Jednocześnie SPLA przeprowadziło atak na SSLA w Unity, gdyż rebelianci Gadeta podburzali plemię Messirija do ataków na siły centralne[7].

3 sierpnia 2011 Peter Gadet ogłosił zawieszenie broni z rządem Sudanu Południowego, korzystając tym samym z amnestii, którą oferował rząd. Jednak inni członkowie formacji SSLA twierdzili, iż nie podporządkują się decyzji ich byłego lidera. Rząd w Dżubie z zadowoleniem przyjął decyzję Gadeta[8].

Aneksja Abyei i proklamacja niepodległości

28 kwietnia 2011 prezydent Sudanu Umar al-Baszir ogłosił, iż nie uzna niepodległości Sudanu Południowego, jeśli w jego granicach znajdzie się roponośny region Abyei. Deklaracja ta wieściła inwazję wojsk Sudanu[9]. Do pierwszych starć w Abyei między siłami Północy i Południa doszło w dniach 1-3 maja 2011. Zginęło wówczas 14 osób[10].

20 maja 2011 Sudan wysłał do Abyei 5 tys. żołnierzy, którzy po ciężkich walkach 21 maja 2011 anektowali region. W bitwie zginęło 22 żołnierzy Południa. Walki spowodowały ucieczkę tysięcy cywili w kierunku Bahr el Ghazal[11]. 30 maja 2011 ustalono zawieszenie broni, 20 km linię demarkacyjną i demilitaryzację Abyei. Kroki te podjęto z inicjatywy Unii Afrykańskiej. Niedobór żywności wśród sił rebelianckich i plemion spowodował ataki na pastwiska wrogich plemion, grabieże i kradzieże bydła[12].

Ze spornego regionu w przeciągu miesiąca uciekło 113 tys. cywilów[13]. Tuż przed ogłoszeniem niepodległości z rządem w Dżubie walczyło łącznie siedem bojówek. Rząd oskarżany był o korupcję i system autokratyczny[14]. Według raportu ONZ w ciągu pół roku walk w Sudanie Południowym zginęło 1400 osób[15]. 9 lipca 2011 Sudan Południowy proklamował oficjalnie niepodległość[16].

Walki plemienne

Jonglei – arena krwawych walk plemiennych

18 sierpnia 2011 członkowie plemienia Murle dokonali potężnego napadu na wrogie plemię Nuerów w Uror County i w dystryktach Peiri i Pulchuol na północy stanu Jonglei. W wyniku bezlitosnego rajdu bojówek Murle zginęło aż 640 osób, 861 zostało rannych, porwano 208 dzieci. Bojownicy spalili 7924 domy i ukradli 38 tys. sztuk bydła. Z terenu ataku uciekło 26 tys. osób. Większość zabitych to dzieci i kobiety. Świadkowie zdarzeń mówili o prawdziwej rzezi, a dziesiątki wiosek uległy doszczętnej dewastacji. Był to dotąd najbardziej krwawy atak podczas południowosudańskiego konfliktu plemiennego[17].

20 sierpnia 2011 plemię Murle wraz z wyszkolonymi rebeliantami Athora w Nilu Błękitny starło się z wojskiem narodowym. Zginęło 60 osób, 43 zostało rannych[18].

Masakra sierpniowa zaogniła sytuację w Jonglei. Nuerowie dokonali kilka odwetów, ataki polegały głównie na plądrowaniu pól i kradzieży zwierząt, jednak na znacznie mniejszą skalę. Po stronie Murle walczyły bojówki Athora (SSDM), gdyż oprócz dezerterów z armii trzon stanowili członkowie grupy etnicznej Murle[19].

W jednym z poważniejszych ataków na tle etnicznym w mieście Jalle, do którego doszło 5 grudnia 2011, zginęło 40 osób[19]. 24 grudnia 2011 Nuerowie zaatakowali Murle w wioskach w pobliżu miasta Pibor. Do pokoju nawoływał biskup Joglei[20]. Jednak dzień później Biała Armia Nuerów zapowiedziała całkowite wymazanie plemienia Murle. Rebelianci zagrozili zmasowanymi atakami także na siły ONZ i SPLA, jeśli zaangażują się w walki[21].

30 grudnia 2011 Misja Pokojowa ONZ w Sudanie Południowym (UNMISS) zdecydowała się rozmieścić swoje siły w Pibor, by zapobiec walkom etnicznym. Sekretarz misji Hilde Johnson i sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon wezwali plemiona Lau Nuer i Murle do powstrzymania się od przemocy oraz zaapelowali do rządu o pomoc w rozwiązania kryzysu[22].

Mimo tego 31 grudnia 2011 o godz. 3:00 rozpoczął się atak ok. 6 tys. członków plemienia Lou Nuer i Białej Armii Nuerów na obszary plemienne pod Piborem, niechronione przez ONZ. Bojownicy spalili wiele miejscowości i domów należących do plemienia Murle[23]. Zajęto także lotnisko i główny szpital w Pibor, który został ograbiony i podpalony[24]. 50 tys. Murle uciekło na południe od miasta Pibor. Z miasta ewakuowali się także pracownicy humanitarni, mimo iż w mieście stacjonowało 800 żołnierzy. Rząd zobowiązał się wysłać posiłki w liczbie 2 tys. żołnierzy i policjantów[25]. 2 stycznia 2012 Biała Armia Nuerów opuściła Pibor i ruszyła na południowy wschód w poszukiwania bydła. Wówczas do miasta wkroczyło 3 tys. żołnierzy i 800 policjantów[26]. Według szacunków podczas ataku Nuerów na Pibor i okoliczne wioski zginęło ponad 3 tys. członków plemienia Murle - 2182 kobiet i dzieci oraz 959 mężczyzn. 1293 dzieci zostało uprowadzonych, skradziono 375 186 sztuk bydła[27].

Masakra w Pibor po raz kolejny obnażyła bezradność sił ONZ w zapobieganiu konfliktom. Światowi aktywiści donosili, iż walki plemienne w Jonglei przerodziły się w ludobójstwo[28].

19 marca 2012 Armia Wyzwolenia Sudanu Południowego (SSLA) zapowiedziała, iż będzie wspomagać Białą Armią Nuerów (NWA) w konfrontacjach z plemionami Murle w konflikcie etnicznym w Jonglei[1]. 27 marca 2012 o godz. 7:00 rebelianci SSLA zdobyli bazę armii rządowej w Lalop w stanie Unity, biorąc do niewoli 24 żołnierzy i kradnąc 12 samochodów Toyota Land Cruiser i sprzęt wojskowy. Atak odbył się w toku konfrontacji granicznej między Sudanem a Sudanem Południowym[29]. 1 kwietnia 2012 w godz. 4:30 - 8:00 doszło do potyczki SSLA z SPLA pod Bentiu. W toku walk zginęło dwóch pułkowników armii Sudanu Południowego[30].

Działania przeciwko SSDM i zabiegi pokojowe

19 grudnia 2011 w stanie Ekwatoria Środkowa armia zabiła dowódcę Demokratycznego Ruchu Sudanu Południowego George’a Athora, kiedy wracał z Rwandy, gdzie zaciągał najemników w szeregi swoich bojówek[31].

24 grudnia 2011 w Wigilię Bożego Narodzenia, wojsko SPLA dokonało omyłkowego ostrzału kościoła w Khorfulus w Jonglei, gdzie świętowali cywile. Żołnierze wzięli kościół za kryjówkę rebeliantów SSDM i ostrzelali go. W incydencie zginęło czterech cywilów i jeden wojskowy[20].

27 lutego 2012 rząd w Dżubie poinformował, iż podpisał układ o zawieszeniu broni z Demokratycznym Ruchem Sudanu Południowego. Rebeliantom przyznano amnestię i zagwarantowano możliwość uzyskania miejsc w parlamencie i rządzie. Jednakże dwa dni później przywódca SSDM, Johnson Olony zaprzeczył, jakoby jego ugrupowanie podpisało porozumienie. Dodał, że nawet jeśli jacyś członkowie formacji porozumieli się z rządem, to nie reprezentowali oni dowództwa ugrupowania[32].

W kwietniu 2012 rozpoczęła się runda rozmów między zwaśnionymi plemionami w Jonglei pod egidą komitetu pokojowego, kierowanego jest przez arcybiskupa Daniela Denga, a stworzonego przez prezydenta Salvę Kiira w styczniu 2012. Rozmowy odbywały się w trudnej atmosferze i wielokrotnie były zrywane[33]. Wstępne porozumienie zostało osiągnięte 5 maja 2012, kiedy to przywódcy grup plemiennych podpisali w Jonglei układ o pokoju. W czasie rokowań pokojowych południowosudańska armia licząca 15. tys. żołnierzy prowadziła też akcję rozbrojenia wśród cywilów. Zebrano ok. 10 tys. sztuk broni, w tym ciężkiej. Jednak niektóre grupy z plemienia Murle, takie jak bojówki Davida Yau Yau, zbiegły przed akcją „Przywracania Pokoju” wraz z bronią[34].

Pod koniec maja 2012 z Jonglei docierały informacje, iż podczas akcji rozbrojeniowej plemienia Murle, dochodziło do aktów przemocy ze strony wojska. Mężczyźni byli bici i zabijani, a kobiety gwałcone. Broń odbierano wszystkim plemionom, jednakże według światowych komentatorów Murle byli dyskryminowani. Przyczyną tego mogły być zaszłości, gdyż w plemię było podczas II wojny domowej w Sudanie zbrojone przez Chartum. Ponadto w realiach niepodległości Sudanu Południowego, Murle byli głównymi inicjatorami ataków plemiennych[35].

Bunt Davida Yau Yau

Reperkusją masakry w Piborze był bunt w armii zasadniczej Davida Yau Yau, który w kwietniu 2012 szybko sformował swoje bojówki. Zarzucał SPLA niemożność zapewnienia bezpieczeństwa w kraju. Jego bojówki złożone z członków grupy etnicznej Murle, działały głównie w pobliżu miasta Pibor. Dżuba oskarżyła o wspieranie rebeliantów Republikę Sudanu[36]. 14 grudnia 2012, 200 bojowników podporządkowanych Yau Yau zostało w Piborze otoczonych przez wojsko SPLA[37]. W wyniku negocjacji, 24 grudnia 2012 buntownicy ogłosili gotowość zakończenia rebelii[38].

Do poważnych walk plemiennych w stanie Jonglei doszło 8 lutego 2013. Wówczas pod miastem Akobo bojownicy Murle pod wodzą Davida Yau Yau zaatakowali członków plemienia Lou Nuer, którzy przeganiali bydło przez rzekę. W masakrze zginęły 103 osoby. Na miejsce zdarzenia, Czerwony Krzyż wysłał ekipę chirurgów, którzy pomagali w leczeniu dziesiątek rannych[39].

26 marca 2013 miało miejsce bitwa między bojownikami pod dowództwem Davida Yau Yau a siłami rządowymi pod Okello nieopodal miasta Pibor. Rebelianci zaatakowali pas lotniczy i chcieli przejąć wojskowe dostawy oraz zaopatrzenie. Doszło wówczas do zaciętych bojów, w których zginęło 143 rebeliantów pod wodzą Yau Yau oraz 20 żołnierzy. Ponadto 70 wojskowych zostało rannych. Dziesiątki bojowników schwytano, skonfiskowano także ich główną broń, którą były karabiny AK-47[40].

9 kwietnia 2013 w Jonglei w zasadzce, którą zastawili rebelianci, zginęło pięciu indyjskich, żołnierzy wchodzących w skład oenzetowskiej misji UNMISS. Tymczasem rząd w Dżubie ogłaszał, iż przygotowuje się do ofensywy przeciwko rebeliantom Yau Yau[41].

Według raportu Amnesty International wojsko dopuszczało się licznych zbrodni. Zazwyczaj mundurowi wkraczali do wioski, oskarżali jej mieszkańców o ukrywanie partyzantów i broni, a potem stosowali odpowiedzialność zbiorową. W maju 2013 oddziały rządowe zdewastowały szpital prowadzony przez Lekarzy Bez Granicy. Pod koniec czerwca 2013 południowosudański parlament stwierdził, że postawa żołnierzy jest przede wszystkim „efektem niskiej płacy”[42].

W eskalacji walk etnicznych na początku sierpnia 2013 w Jonglei zginęło 300 osób. W walkach zaangażowani byli watażkowie plamienia Lou Nuer oraz Murle skąd wywodzą się rebelianci Yau Yau[43]. Do kolejnego poważnego ataku w wykonaniu bojówek Yau Yau i Murle doszło rano 20 października 2013, kiedy to w stanie Pibor zabito 41 osób[44].

Wojna domowa Dinka - Nuerowie

W godzinach wieczornych 15 grudnia 2013, w Dżubie doszło do strzelaniny między frakcjami Dinków i Nuerów wchodzących w skład Sił Zbrojnych Sudanu Południowego. Według władz była to próba zamachu stanu, za którą stał Riek Machar, były wiceprezydent, odsunięty od obowiązków przez prezydenta Kiira w lipcu 2013. Intensywne walki trwały przez cały kolejny dzień, kiedy to prezydent Kiir wprowadził od godziny 18 do godz. 6 rano godzinę policyjną. Próba zamachu stanu przerodziła się w otwarty konflikt między Dinkami i Nuerami w kraju i wojnę domową[45].

Po dwóch dniach walk, według ONZ zginęło 400-500 osób, a 800 odniosło obrażenia. W wyniku sytuacji w stolicy Sudanu Południowego, Departament Stanu USA ogłosił wycofanie większości swojego personelu z Sudanu Południowego i polecił Amerykanom opuszczenie tego kraju. Dzień później ministerstwo spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii ogłosiło wycofanie części personelu ambasady w Dżubie[45][46].

17 grudnia 2013 walki rozprzestrzeniły się na miasto Bor, stolicę niestabilnego stanu Jonglei[47]. W mieście Bor trwały walki między siłami lojalnymi prezydentowi Kiirowi a Armią Wyzwolenia Sudanu Południowego (SSLA) pod wodzą Petera Gadeta. Gadet należący do plemienia Nuerów, ogłosił, iż południowosudańska armia straciła na rzecz SSLA[48].

18 grudnia 2013 kilku studentów zginęło podczas zajść na Uniwersytecie w Dżubie[49]. W dniach 18-19 grudnia 2013 trwały walki na polach naftowych pod miastem Banitu w stanie Unity. W starciach etnicznych między pracującymi tam robotnikami pierwszego dnia zginęło pięć osób, z kolei kolejnego 11 osób. Następnie starcia wybuchły w miejscowości Tar Dżat, jednak wysłane tam służby bezpieczeństwa opanowały sytuację[50]. 19 grudnia 2013 w Akobo w stanie Jonglei doszło do ataku Białej Armii Nuerów (NWA) na bazę ONZ-owskich sił pokojowych UNMISS, w wyniku czego zginęło dwóch indyjskich żołnierzy, a trzeci odniósł obrażenia. Nuerowie zaatakowali bazę, gdyż poszukiwali tam członków plemienia Dinka, chroniących się w bazach ONZ. Los przebywających w czasie ataku 30 Dinków pozostał nieznany[51].

20 grudnia 2013 władze Ugandy poinformowały, iż rozmieszcza w Dżubie, na wniosek Sudanu Południowego, swoje siły stabilizacyjne, by pomóc zaprowadzić porządek w stolicy kraju[52]. Także Stany Zjednoczone wysłały do Sudanu Południowego 45 żołnierzy[53]. W międzyczasie ONZ podało, iż około 34 tys. mieszkańców Sudanu Południowego szukało schronienia w oenzetowskich bazach w trzech miejscach na terenie kraju, w tym 20 tys. w stolicy Dżubie, a 14 tys. w Bor[54].

21 grudnia 2013 rebelianci opanowali roponośny stan Unity, gdzie mianował lojalnego generała Jamesa Koanga, urzędującego w Banitu. Garnizon 4. Dywizji Koanga posiadał najlepszy sprzęt wojskowy i broń z powodu bliskości z granicą z Sudanem[55]. Po tygodniu wojny domowej w Sudanie Południowym liczba zabitych wzrosła do 1000, z kolei 100 tys. osób musiało uciekać z miejsca swojego zamieszkania. W trakcie walk 2 tys. żołnierzy zdezerterowało z armii zasadniczej[56]. Z kolei armia Sudanu Południowego 24 grudnia 2013 o godz. 14:00 rozpoczęła szturm na Bor, które zdołała odbić z rąk buntowników tego samego dnia o godz. 19:30[57].

Po odbiciu Boru, od wieczora 24 grudnia 2013 walki trwały w Malakal w stanie Nil Górny, gdzie toczyły się między rebeliantami Machara a lojalistami Kiira[58]. 26 grudnia 2013 podjęły kontratak w Banitu. 27 grudnia 2013 siły rządowe opanowały sytuację na obszarze Malakalu. Siły Zbrojne Sudanu Południowego podczas bitwy używały ciężkiej artylerii i czołgów[59].

29 grudnia 2013 Biała Armia Nuerów wraz z Armią Wyzwolenia Sudanu Południowego rozpoczęła kontratak w Borze. Do odparcia ataku wojsko po raz pierwszy użyło helikopterów[60]. Tego samego dnia Nuerowie zdobyli miasto Mayom, leżące w stanie Unity, 90 km od Banitu[61]. 1 stycznia 2014 burmistrz miasta Nhial Majak Nhial potwierdził, iż armia rządowa dokonała dzień wcześniej „taktycznego odwrotu” do bazy Malual Chaat. Tym samym lojaliści Kiira ponownie utracili kontrolę nad Borem[62]. Po utracie Boru, Salva Kiir ogłosił 1 stycznia 2014 stan wyjątkowy w ogarniętych walkami stanach Jonglei i Unity na dzień przed rozpoczęciem rozmów pokojowych z rebeliantami w Etiopii[63].

4 stycznia 2014 armia rozpoczęła oblężenie Boru, wsparty przez żołnierzy z Ugandy. W strefie walk wykorzystywano czołgi oraz ciężką artylerię. Wymianę ognia słychać było również w rządowej dzielnicy Dżuby[64]. W dniach 8-9 stycznia 2014, tysiące ludzi opuszczało Bentiu, ze względu na widmo nowych walk. Walki na przedmieściach wybuchły 10 stycznia 2014, kiedy 3. 4. i 5. Dywizja SPLA zaatakowała rebeliantów. Wieczorem tego samego dnia armia pokonała buntowników pod dowództwem gen. Jamesa Koanga[65]. 16 stycznia 2014 dowództwo armii przyznało, że utraciło kontrolę nad Malakal[66]. 18 stycznia 2014 siły rządowe po dwutygodniowym oblężeniu przejęły kontrolę nad miastem Bor, pokonując 15 tys. broniących go rebeliantów[67]. W wyniku oblężenia i walk miasto zostało poważnie zdewastowane[68]. Następnie walki wybuchły pod Malakal, gdzie armia Sudanu Południowego dążyła do odbicia miasta. Udało się to uczynić już 20 stycznia 2014[69].

Zawieszenie broni między stronami udało się osiągnąć mediatorom z Międzynarodowej Władzy ds. Rozwoju (IGAD) 23 stycznia 2014 o godz. 17:30. Rozejm został wprowadzony 24 godziny później[70].

Przypisy