Prawa człowieka w Południowej Afryce

Prawa człowieka w Południowej Afryce są chronione zgodnie z konstytucją tego kraju.

Naruszenia praw człowieka

W 2009 r. Raport Departamentu Stanów Zjednoczonych wykazał, że rząd tolerował nadużycia siły przez organy ścigania w postępowaniu sądowym tudzież dyskryminację[1].

Represje polityczne

Południowa Afryka ma liberalną konstytucję, która chroni wszystkie podstawowe swobody polityczne. Jednak odnotowano wiele przypadków represji politycznych i gróźb wobec opozycji, stanowiących naruszenie konstytucji. Niektórzy analitycy i organizacje pozarządowe zajmujące się sprawami społeczeństwa obywatelskiego, dochodziły do wniosku że może to oznaczać początek nowej epoki represji politycznych,[2][3] lub obniżenia poziomu tolerancji i wolności dyskursu w tym kraju[4]. Wedle organizacji Human Rights Watch miały miejsce w tym kraju próby ograniczania wolności słowa[5].

Naruszenia praw przez policję

Tortury i nieludzkie traktowanie są na porządku dziennym w Południowej Afryki[6]. Policja regularnie stosowała niedozwolone metody przesłuchań, takie jak bicie, rażenie zatrzymanych prądem. Służby bezpieczeństwa dopuszczały się m.in. używania elektrowstrząsów jako tortur. Na szczególne niebezpieczeństwo niehumanitarnego traktowania narażeni byli imigranci. W samym tylko 2010 roku zanotowano 97 przypadków śmierci aresztowanych z powodu stosowania tortur i nieludzkiego traktowania, jak również 860 w efekcie interwencji policji wobec osób na wolności. Warunki w więzieniach i miejscach zatrzymań nie spełniały minimalnych międzynarodowych standardów, więźniowie doświadczali skrajnie wysokiego przeludnienia, ciągłej przemocy zarówno ze strony współosadzonych, jak i strażników[7]. Państwo ratyfikowało Konwencję Przeciw Torturom, ale bez Protokołu Dodatkowego.

Przemoc ze względu na płeć i orientację seksualną oraz ochrona praw

Przemoc wobec kobiet miała w RPA charakter masowy[8]. W samym 2010 roku miało miejsce ponad 60 000 przypadków gwałtów i przemocy w rodzinie, które nie spotkały się z adekwatną reakcją państwa[6]. Według raportu Action Aid prawie co druga kobieta w tym kraju była, jest lub będzie przynajmniej raz zgwałcona w ciągu swojego życia, zwłaszcza dotyczy to ubogich kobiet żyjących w okręgach Johannesburga i Kapsztadu. Południowa Afryka uważana jest za kraj tolerancyjny wobec mniejszości seksualnych, w którym osoby homoseksualne mogą liczyć na wsparcie nawet ze strony religijnych przywódców, takich jak arcybiskup Desmond Tutu[9]. Kraj nie jest jednak w zupełności wolny od homofobii, jednym z najczęstszych przestępstw przeciwko osobom homoseksualnym w tym kraju były tzw. gwałty korekcyjne, dokonywane na lesbijkach przez mężczyzn nieakceptujących ich stylu życia. Miałoby to służyć ich „wyleczeniu”[10]. Cały czas praktykowane było zmuszanie kobiet do małżeństw przez rodziny (ukuthwala) i tradycyjne testy na dziewictwo[6].

Od 1996 roku orientacja seksualna jest jedną z kategorii chronionych przed dyskryminacją w konstytucji kraju[11]. Południowa Afryka jest pierwszym krajem na świecie, który zawarł taki przepis w swojej konstytucji. Przepisy chroniące przed dyskryminacją na podstawie orientacji seksualnej w miejscu pracy pojawiły się w prawodawstwie państwa w 1998 roku, a w pozostałych kategoriach życia w 2001 roku[12]. Od 2006 roku małżeństwa osób tej samej płci są w Południowej Afryce legalne. Kraj ten był piątym na świecie państwem i pierwszym w Afryce, które zalegalizowało małżeństwa homoseksualne[13][14][15]. Ustawa je legalizująca została uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe w dniu 14 listopada 2006 roku[16][17][18]. Geje, lesbijki i biseksualiści nie są wykluczeni ze służby wojskowej z powodu swojej orientacji seksualnej[19].

Ksenofobia

Choć polityka apartheidu po 1994 roku stała się w tym kraju historią, to nieprzerwanie miały miejsce naruszenia praw człowieka obcokrajowców migrujących do Południowej Afryki i osiedlających się w tym kraju[5]. Dochodziło do niszczenia własności i ograbiania sklepów w zamieszkach skierowanych przeciw ludziom innych narodowości. Odnotowano zorganizowaną przemoc wobec imigrantów ze strony południowoafrykańskiego rządu zwłaszcza podczas mistrzostw świata w piłce nożnej, gdy tysiące ludzi zmuszono do przeniesienia się w inne miejsce zamieszkania. W 2009 roku dochodziło do masowych deportacji obywateli Zimbabwe szukających schronienia, pracy i lepszych warunków życia w Południowej Afryce, zostały one jednak częściowo wstrzymane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w drugiej połowie 2010 roku[6].

Przypisy

Linki zewnętrzne