Mass Effect: Edycja legendarna
Mass Effect: Edycja legendarna (ang. Mass Effect: Legendary Edition) – kompilacja gier komputerowych składających się na trylogię Mass Effect: Mass Effect, Mass Effect 2 i Mass Effect 3. Producentem jest studio BioWare, wspomagane przez Abstraction Games i Blind Squirrel Games[2][3], a wydawcą Electronic Arts. Na potrzeby wydania wszystkie trzy gry zostały zremasterowane – usprawniono ich oprawę wizualną, stronę techniczną oraz rozgrywkę. Największych poprawek doczekała się pierwsza część serii, a poza grafiką obejmują one m.in. mechanikę walki, prowadzenia pojazdu i czasów ładowania.
Logo gry | |
Producent | |
---|---|
Wydawca | |
Dystrybutor | Electronic Arts Polska |
Seria gier | |
Reżyser | Mac Walters |
Projektant | Preston Watamaniuk |
Scenarzysta | Drew Karpyshyn |
Kompozytor | Jack Wall |
Silnik | |
Data wydania | 14 maja 2021 |
Gatunek | |
Tryby gry | |
Kategorie wiekowe | |
Język | dubbing: angielski, polski[a], włoski, japoński, niemiecki, francuski, rosyjski |
Wymagania sprzętowe | |
Platforma | Microsoft Windows |
Poprzednik | Mass Effect: Andromeda (2017) |
Strona internetowa |
Produkcja Edycji legendarnej rozpoczęła się w 2019 roku, a jej reżyserem został Mac Walters. Chociaż początkowo BioWare rozważało inne warianty, ostatecznie studio zdecydowało wyprodukować remaster zamiast remake’u, żeby zachować oryginalne doświadczenie płynące z trylogii. Kompilacja została zapowiedziana 7 listopada 2020 r., a jej premiera miała miejsce 14 maja 2021 na platformy Microsoft Windows, PlayStation 4 i Xbox One. Wydania konsolowe są wstecznie kompatybilne z konsolami dziewiątej generacji – PlayStation 5 i Xboksem Series.
Fabuła
Mass Effect: Edycja legendarna to fabularna gra akcji, której fabuła osadzona jest w XXII wieku w Drodze Mlecznej. Gracz wciela się w komandora Sheparda, ludzkiego żołnierza z elitarnych sił specjalnych, który musi zjednoczyć galaktyczną społeczność przeciwko zagrożeniu ze strony superzaawansowanej syntetyczno-organicznej rasy istot znanych jako Żniwiarze[2]. Gracz określa wygląd Sheparda, jak również jego moralność, a w ramach każdej z gier podejmuje decyzje mogące mieć różny wpływ na dalszą fabułę. Znaczenie takich wyborów przenosi się na kolejne części trylogii[4].
Zawartość
Na Edycję legendarną składają się podstawowe wersje trzech odsłon trylogii oraz większość przeznaczonej dla jednego gracza zawartości do pobrania, w tym kampanie fabularne, promocyjne uzbrojenie czy pancerze[5]. Jedynym dodatkiem, który nie znajdzie się w wydaniu, jest Pinnacle Station do Mass Effect, pierwotnie opracowane przez Demiurge Studios, którego kod źródłowy został uszkodzony, a jego odtworzenie byłoby zbyt pracochłonne[6].
Wszystkie trzy części trylogii na potrzeby Edycji legendarnej zostały odświeżone, w tym m.in. poprzez ulepszone tekstury, shadery, modele, efekty i aspekty techniczne. Gry zostały również przystosowane do działania w wyższych rozdzielczościach i klatkażu niż ich oryginalne wersje[5]. Kompilacja wyposażona jest w aplikację startową pozwalającą na uruchomienie wszystkich trzech gier z jednego menu oraz zunifikowany kreator postaci na przestrzeni wszystkich odsłon. Domyślny model żeńskiej wersji grywalnej postaci, który pojawił się w Mass Effect 3, jest również domyślnym wariantem postaci kobiecej we wcześniejszych częściach. Rozgrywka w części drugiej i trzeciej jest zbliżona do tej, jaką oferowały pierwowzory, wprowadzono w nich jednak pewne poprawki, takie jak np. zbalansowanie wskaźnika „galaktycznej gotowości” w Mass Effect 3, na który wcześniej wpływ miał komponent sieciowy, usunięty w Edycji legendarnej[7]. W kompilacji dostępny jest również nieobecny w pierwowzorach tryb fotograficzny[8].
Pierwsza część Mass Effect doczekała się najdalej idących ulepszeń, będąc po części remakiem[9]. Część poziomów wzbogacono o dodatkowe usprawnienia wizualne, takie jak chociażby oświetlenie wolumetryczne, efekty dymu czy zmodyfikowane skyboksy. Walka odświeżona została w taki sposób, żeby była bardziej spójna z kontynuacjami, m.in. poprawiono wspomaganie celowania, wprowadzono osobny przycisk do ataków wręcz, na nowo zbalansowano bronie oraz poprawiono sztuczną inteligencję członków oddziału i przeciwników[7]. Niektóre starcia z bossami zostały zmodyfikowane tak, żeby były mniej irytujące, np. poprzez przeprojektowanie poziomów, wprowadzono również więcej punktów autozapisu[10]. Mako – łazik wykorzystywany do podróżowania po powierzchniach planet – doczekał się ulepszonej fizyki, jak również zwiększono jego prędkość. Wprowadzono również poprawki odnośnie do przemierzania lokacji, w tym m.in. zmniejszono czasy podróżowania windami, które w pierwowzorze maskowały doczytywanie się poziomów i były jednym z najczęściej krytykowanych jego aspektów[11][12].
Produkcja
BioWare rozważało stworzenie remasteru trylogii Mass Effect w 2014 roku[13], jednak realizacja projektu nie rozpoczęła się aż do 2019[14]. Do przystosowania gier do konsol nowszych generacji oraz zoptymalizowania i ulepszenia ich, głównie w sferze wizualnej, zatrudnione zostało studio Abstraction Games. Reżyserem całości projektu był Mac Walters, wcześniej pełniący funkcję głównego scenarzysty Mass Effect 2 i Mass Effect 3[15].
Na wczesnym etapie produkcji BioWare konsultowało się z Epic Games, twórcami Unreal Engine, odnośnie do możliwości przeportowania gier z Unreal Engine 3, na którym powstawały, do nowocześniejszego Unreal Engine 4. Studio ostatecznie uznało, że byłoby to zbyt pracochłonne i wymagałoby tworzenia od nowa wielu elementów, w tym chociażby przerywników filmowych, a wprowadzone zmiany mogłyby wpłynąć na doświadczenie graczy, które różniłoby się znacznie od tego z oryginalnej trylogii[15]. Na tej podstawie BioWare postanowiło pozostać przy 3. generacji silnika i opracować remaster zamiast remake’u[16]. Ze względu na potencjalne opóźnienie prac nad projektem, studio zdecydowało się usunąć komponent wieloosobowy Mass Effect 3[17]. Zamiarem studia było zawarcie w Edycji legendarnej wszystkich dodatków dla pojedynczego gracza, jednak ze względu na uszkodzenie kodu źródłowego dodatku Pinnacle Station do pierwszej części, zdecydowano o jego usunięciu, co Walters uznał za „łamiące serce”[6]. We wczesnej fazie projektowania BioWare konsultowało się również ze społecznością twórców modyfikacji odnośnie do tego, jakie zmiany powinny zostać wprowadzone w remasterze[18].
W trakcie procesu odświeżania gier BioWare zwiększyło rozdzielczość tekstur we wszystkich odsłonach trylogii. Osiągnięto to poprzez zwiększenie limitu tekstur obsługiwanych przez silnik gry, z kolei same tekstury ulepszano za pomocą sztucznej inteligencji, jako bazę wykorzystując nieskompresowany materiał źródłowy, oraz własne narzędzia[19]. W niektórych ujęciach zmieniony został kąt kamery, ponieważ w odczuciu producentów oryginalny był niespójny z narracją gier. Dotyczy to przede wszystkim scen z udziałem Mirandy Lawson, w których podczas rozmów na ważkie tematy kamera koncentrowała się na jej pośladkach[20].
Wprowadzanie pierwszej serii poprawek zakończyło się wiosną 2020 roku, wtedy też remaster osiągnął stan „podstawowy”, umożliwiający przejście wszystkich gier od początku do końca. W odczuciu studia pierwsza odsłona nadal odstawała pod względem wizualnym od kontynuacji, poproszono więc Dereka Wattsa, kierownika artystycznego pierwowzoru, o wprowadzenie nowych szczegółów i efektów. Pierwsza część doczekała się również znaczącej liczby poprawek w rozgrywce, żeby ją unowocześnić i zniwelować „rozrzut” pomiędzy nią a sequelami[14]. 9 kwietnia 2021 Edycja legendarna osiągnęła status gotowej do wydania[21].
Remaster został oficjalnie zapowiedziany 7 listopada 2020 roku, z okazji corocznego dnia Mass Effect[5][b]. Kompilacja wydana została na platformy Microsoft Windows, PlayStation 4 i Xbox One[14]. Chociaż na konsolach dziewiątej generacji jest ona dostępna w ramach kompatybilności wstecznej, BioWare nie planuje wydania osobnych wersji przeznaczonych wyłącznie na nie[22]. Walters stwierdził, że osobiście chciałby opracować port Edycji legendarnej na platformę Nintendo Switch, to jednak studio oficjalnie nie ma takich planów i koncentruje się wyłącznie na konsolach ósmej generacji[14].
Odbiór
Przed premierą
Przed premierą Edycja legendarna spotkała się z nieprzychylnym odzewem części graczy ze względu na niewykorzystanie przez BioWare okazji do wprowadzenia drobnych zmian w krytykowanych od dawna elementów fabularnych. Dotyczyły one m.in. niewykorzystanych nagranych i znajdujących się w plikach gier dialogów związanych z romansami jednopłciowymi, czy ujednolicenia wizerunku przedstawicieli rasy protean na przestrzeni całej trylogii[23][24][c]. Inni wskazywali na to, że o odświeżenie Mass Effect – a zwłaszcza pierwszej części – od dawna prosili sami gracze[25]. Niektóre serwisy branżowe umieściły Edycję legendarną na listach najbardziej oczekiwanych gier 2021 roku bądź miesiąca jej premiery[26][27][4].
Po premierze
Odbiór gry | ||||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| ||||||||||||||
|
Według agregatora recenzji Metacritic, kompilacja spotkała się z pozytywnym odbiorem recenzentów, a średnia jej ocen – w zależności od platformy – wynosi 86-90% (patrz: ramka "Odbiór gry"). Na podobny odbiór wskazuje agregator OpenCritic[36].
Wielu krytyków uznało, że pierwszy Mass Effect, który charakteryzował się największą liczbą zmian w Edycji legendarnej, został znacznie ulepszony. Kimberly Wallace w recenzji dla magazynu „Game Informer” zwróciła uwagę na nowe sterowanie mako, którym lepiej się steruje i porusza, a dodatkowo usprawniono w nim celność i strzelanie[28]. Alyssa Mercante z GamesRadar+ stwierdziła, że zmiany w grze zaowocowały bardziej nowoczesnymi wrażeniami, a BioWare z powodzeniem dostosowało ją do jej kontynuacji, nie odbierając jej oryginalnego uroku[30]. W swojej recenzji dla IGN Dan Stapleton zauważył, że ulepszenia wizualne tworzą różnicę „jak noc i dzień”[31]. Część recenzentów stwierdziła, że usprawnienia nie były odpowiednio daleko idące. Jody Macgregor z „PC Gamer” skrytykował mechanikę sprintu i osłon oraz brakujące funkcje, takie jak chociażby możliwość ustawienia pola widzenia[32]. Niektórzy recenzenci mieli mieszane odczucia odnośnie do zmian wizualnych, jak chociażby Alex Donaldson z VG247, który stwierdził, że nowa oprawa jest zbyt „efektowna”, przez co przyćmiewa nastrój i ton oryginału[37].
Jako całokształt, Edycja legendarna była chwalona za zachowanie rozmachu trylogii Mass Effect. Jhaan Elker z „The Washington Post” polecił kompilację zarówno fanom, jak i nowicjuszom, z zastrzeżeniem, że niektórzy gracze mogą nadal preferować oryginalną wersję gier z modyfikacjami[38]. W recenzji wydajności dla Eurogamer Thomas Morgan podkreślił ambicję i wysiłek włożony w kompilację i stwierdził, że ostateczny rezultat to „idealny punkt wyjścia dla serii”[39]. W swojej recenzji Wallace pochwaliła trylogię Mass Effect jako całość i wyraziła wdzięczność remasterowi za zwrócenie uwagi na serię i umożliwienie graczom łatwego rozegrania historii w jej najbardziej kompletnej formie, wraz ze wszystkimi dodatkami.
Sprzedaż
W Wielkiej Brytanii Edycja legendarna była najlepiej sprzedającą się grą w tygodniu po premierze, do czego przyczyniła się głównie sprzedaż cyfrowa[40]. W premierowym tygodniu w kompilację grało jednocześnie 59 tys. użytkowników platformy Steam[41].